środa, 11 sierpnia 2010

everyday I fall in love with something new

fenomen że skasowałem dość długi wywód na temat fenomenów. oł je!

HA! Widoczny progres (bynajmniej jak dla mnie)! Jeśli chodzi o wszystko; Jeśli o nic to pewnie też! Ostatnie wydarzenia tylko mnie 'potwierdziły' w przekonaniu że nie tylko o dość podstawowe techniki chodzi. BEHOLD K! :D

Aaaa świetne urodziny Złomka w Szymkowie! Chilli za ostre, zrobiłem! What a shame. To były zdecydowanie najmokrzejsze urodziny na jakich byłem. 'jestem chyba zbyt mokry niż powinienem' BUahaa! Dooobry gift również! Algiz, *looking at stars* 'let me have this one!'

Nie chce mi się już pisać o fenomenach aparatu, i tak się pewnie rozejdzie. A kto będzie chciał/miał się dowiedzieć i tak się dowie ^^ Wywód był głównie o zatracie fenomenu fenomenu w morzu fenomenów. W tym stylu.

Powrót z Opola tak jakby zafundował mi ciut spacerek... przez połowę Opola do strzeleckiej; Oraz z a4 do Rybnickiej w Gliwicach. ożesz!

Kij przyszedł! ha! I jest małe diabolo promo z (wsp Opolskiego); 44% f low. Jaram się opolem! Jeszcze bardziej niż wcześniej.

KWA! Na pochybel!

...'I'd like this one too!'




A i jeszcze. Twoja ekstaza jest moją ekstazą ;)

1 komentarz: